Chrupiące, pachnące, kolorowe, smaczne i zdrowe – oto kiełki w zimowej kuchni. Są najlepszym źródłem łatwo przyswajalnych wartości, witamin i minerałów w okresie, gdy warzyw brakuje. Przedstawiamy nowy, łatwy sposób na ich uprawę w domu. Kiełki z kiełkownicy słoikowej, czemu nie?
Czy to trudne?
O, na pewno nie! Wystarczy wsypać do kiełkownicy słoikowej nasiona i nalać wody, aby je namoczyć. Słoik posiada zakrętkę wyposażoną w metalowe sitko. Zakręcamy go i po namoczeniu nasion wylewamy z niego wodę przez zakrętkę. Nie ma wygodniejszej metody! Kiełkownica słoikowa musi być postawiona pod kątem, na specjalnym wypłaszczeniu. Jej kształt został tak opracowany, aby zapewnić najlepsze możliwe warunki dla kiełkujących roślin. Powietrze wpada z boku i krąży w środku, zapewniając przewietrzanie, woda nie paruje zbyt szybko.
Przepłukać kilka razy, i za parę dni gotowe
W trakcie uprawy 2-3 razy dziennie płuczemy kiełki. To żaden kłopot, nie odkręcając nakrętki wlewamy wodę przez sitko, i wylewamy bez problemu. Kiełkownica słoikowa Semini jest bardzo przemyślanym, sprytnym rozwiązaniem do hodowli kiełków. Używając jej, ograniczamy ryzyko wystąpienia pleśni czy gnicia. A za kilka dni możemy cieszyć się zdrowym jedzeniem.
Z czym jemy kiełki?”
Można na kanapce, w sałatce, w sosie, zupie, twarożku czy omlecie. Pomysły same się pojawią, bo kiełki pięknie ozdabiają każdą potrawę. Warto jeść kiełki brokuła, bo przeciwdziałają nowotworom. Kiełki lucerny zawierają o wiele więcej witaminy C niż sok pomarańczowy. Wszystkie są łatwostrawne i wspomagają działanie układu trawiennego. A jak smakują, przekonajcie się sami!
