Bądź bezpieczny na rowerze

rower

Mamy wiosnę, więc rozpoczęliśmy sezon rowerowy. Co prawda temat rowerowy już poruszaliśmy w poprzednich artykułach, ale tym razem zajmiemy się tematem bezpieczeństwa. Zanim wsiądziemy na nasz jednoślad i wyruszymy na wycieczkę, warto przypomnieć sobie zasady prawidłowego poruszania się rowerem po mieście.

Droga nie tylko dla rowerów

Najczęściej, aby znaleźć się w ustronnym miejscu, w którym możemy odetchnąć pełną piersią, musimy przejechać przez spory kawałek miejskiej dżungli. Poruszanie się po mieście znacznie ułatwiają ścieżki rowerowe, których jest co raz więcej. Należy pamiętać, że jazda po ścieżkach rowerowych, oczywiście w miejscach, gdzie są one wytyczone, jest obowiązkiem, a nie przywilejem! W niektórych miejscach możemy się spotkać z tzw. kontrapasami, czyli specjalnie wyznaczonymi i wydzielonymi pasami wzdłuż ulicy jednokierunkowej. I tu mamy mały przywilej dla rowerzysty, który na tym pasie może się poruszać w obu kierunkach, mimo że kierujących samochodami obowiązuje ruch tylko w jedną stronę. Często wyznaczone są trasy pieszo rowerowe i tutaj przede wszystkim zalecamy ostrożność i zdanie się na zdrowy rozsądek. Według przepisów, na takiej trasie pierwszeństwo ma pieszy, ale z drugiej strony to nie zwalnia go przed ostrożnością i dbałością o własne bezpieczeństwo.

Ostrożnie po chodniku

Pomimo, że ścieżek i tras dla rowerzystów przybywa, to wciąż można spotkać cyklistów jeżdżących po chodniku. Czy mają do tego prawo? Otóż okazuje się, że w szczególnych przypadkach dozwolona jest jazda jednośladem po chodniku. Przewożąc na rowerze dziecko, które jeszcze nie skończyło 10 lat, bezpieczniej jest jechać po chodniku. Kiedy jedziemy wzdłuż drogi, na której dozwolona prędkość przekracza 50 km/h, a szerokość chodnika wzdłuż tej drogi przekracza 2m i dodatkowo brakuje wydzielonej drogi/pasa ruchu dla rowerów, wtedy możemy skorzystać z chodnika. Pogoda w Polsce jest kapryśna, więc kiedy na trasie złapie nas ulewa, zacznie wiać silny wiatr lub pojawi się gołoledź, wtedy możemy wjechać na chodnik i kontynuować jazdę.

Zebra to nie dziki zwierz

Rowerzysta, podobnie, jak pieszy, musi od czasu do czasu przemieścić się z jednej strony ulicy na drugą, korzystając z tzw. „zebry”. Często widzi się przemykających niczym tornada po pasach rowerzystów. Takie pokonywanie przejścia dla pieszych jest niezgodne z prawem i może skończyć się ukaraniem stuzłotowym mandatem. Jeśli przez przejście dla pieszych nie przebiega ścieżka rowerowa, wtedy kierujący rowerem ma obowiązek zejścia z niego i przeprowadzenia go na drugą stronę. W przypadku, kiedy ścieżka rowerowa prowadzi przez „zebrę”, wtedy można przejechać przez nią rowerem, oczywiście zachowując ostrożność.

Oświeć się!

Aby jazda na rowerze była, jak najbardziej bezpieczna i dostarczała nam, jak najwięcej przyjemności, musimy zadbać o odpowiednie jego doposażenie. Priorytetem są światła, których powinno być trzy: światło przednie, światło tylne odblaskowe i światło tylne, świecące światłem ciągłym. Według kodeksu drogowego, posiadanie oświetlenia w ciągu dnia, nie jest wymagane. Zatem, jeśli zakładamy, że będziemy jeździć tylko wtedy, gdy jest widno, lampki nie są konieczne. Możemy je też mieć w plecaku i w razie konieczności zamontować. Kto chce może dla własnego komfortu, zamontować tzw. żółte odblaski na kołach.
Pamiętając o tych wszystkich poradach oraz zachowując rozwagę, możemy wsiąść na rower
i pojechać w nieznane. Zapalonym rowerzystom życzymy przyjemności z odkrywania nowych tras.

Autor tekstu: Monika Łysek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.