Brak mapy drogowej dla seniorów

Brak mapy drogowej dla seniorów

Opieka długoterminowa to ważny obszar gospodarki senioralnej. Ze względu na to, że nikt nie lubi patrzeć na przyszłość swoją czy swoich najbliższych w ciemnych barwach, temat ten jest często spychany na boczny tor. W efekcie tego z biegiem lat wokół opieki długoterminowej wytworzyła się pewna zasłona milczenia. A narastające problemy wokół niej sprawiają, że coraz częściej musimy się obawiać o jakość opieki, gdy zostaniemy niesamodzielni.

W Polsce obserwuje się postępujący proces starzenia się społeczeństwa. W ciągu najbliższych 20 lat liczba osób 80 + podwoi się z obecnych 1,4 mln do prawie 3 mln. Wzrasta też liczba osób przewlekle chorych, szczególnie wśród seniorów. Opieka zdrowotna musi zatem zmierzyć się z wyzwaniami zapewnienia odpowiednich świadczeń pielęgnacyjnych i opiekuńczych osobom przewlekle chorym.

Czym jest opieka długoterminowa? Ministerstwo Zdrowia definiuje ją jako długookresową, ciągłą i profesjonalną pielęgnację, rehabilitację oraz kontynuację leczenia farmakologicznego i dietetycznego. Opieka ta realizowana jest w zakładach opieki stacjonarnej lub w domu chorego.

O ile przez ostatnie lata doczekaliśmy się określenia koncepcji i wytycznych zakresu gwarantowanej opieki długoterminowej oraz mamy wypracowane zasady dostępności do świadczeń i sposobu funkcjonowania pacjenta przewlekle chorego w systemie, o tyle podział kompetencji Ministerstwa Zdrowia w 1991 roku, pomiędzy dwa resorty – zdrowia oraz pracy i polityki społecznej, spowodował podział tych świadczeń.

W efekcie, zaczęły funkcjonować dwa oddzielne filary opieki długoterminowej – medyczny i społeczny. Obecnie funkcjonujący model opieki nad osobami niesamodzielnymi, zawiera elementy pomocy  społecznej i opieki zdrowotnej. Domy pomocy społecznej (DPS) finansowane są przez jednostki samorządu terytorialnego, natomiast zdrowotna opieka długoterminowa podlega pod Narodowy Fundusz Zdrowia. O tym czy senior korzysta z opieki dostarczanej przez samorząd czy NFZ najczęściej decyduje długość kolejki. Eksperci zgodnie twierdzą, że to nie rodzaj płatnika powinien decydować o tym, z której opieki korzysta senior. Powinny być to przenikające się rozwiązania, które w sposób procesowy dostarczą wsparcia i pomocy. System nie jest więc doskonały.

  • Brakuje spójnych działań obydwu resortów już na samym początku tracenia samodzielności przez osoby starsze. Brakuje mapy drogowej, która tego seniora poprowadzi. Należy dążyć do tego, by utrzymać seniorów jak najdłużej w zdrowiu, by jak najpóźniej trafiali do szpitala czy domu opieki. Ze względu na koszty, są to najdroższe formy opieki z jakich możemy korzystać. Każda złotówka zainwestowana w pomoc na wczesnym etapie tracenia smodzielności, daje olbrzymie korzyści w finansach publicznych i społeczeństwie. Oczywiście w modelu idealnym powinniśmy zaczynać od przygotowania przyszłych seniorów do przejścia na emeryturę. Później powinno pojawić się wsparcie, jak aktywnie i zdrowo funkcjonować na emeryturze. Kolejny etap to wsparcie domowe, czyli taki asystent seniora, w przypadku początków niesamodzielności. Później dzienne formy wsparcia aż do społecznych i medycznych form opieki całodobowej – tłumaczy Marzena Rudnicka, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej.

Opieka długoterminowa zmaga się też z kolejnym problemem. Problemem zatrudnienia. O ile w sektorze pomocy społecznej nie zawsze wymagane jest specjalistyczne wykształcenie, o tyle w sektorze medycznym – a więc w domach seniora prowadzonych najczęściej w formie Zakładów Opiekuńczo-Leczniczych czy ośrodkach paliatywnych, profesjonalne wykształcenie medyczne jest niezbędne.

  • Opieka długoterminowa, to ważna część gospodarki senioralnej, która wymaga poważnych rozwiązań. Podczas III Kongresu Gospodarki Senioralnej będziemy o nich rozmawiać. Przy obecnym rynku pracy, który oferuje deficyt pracowników w obszarze opieki długoterminowej, będziemy szukać takich rozwiązań, które sobie z tym problemem poradzą. Jeśli chodzi o obszar opieki długoterminowej, to sytuacja jest na tyle poważna, że natychmiast musimy szukać rozwiązań. Zastanowimy się, jak uzupełnić luki na rynku pracy spowodowane wcześniejszymi uprawnieniami emerytalnymi, z których już od 1 października tego roku może skorzystać wiele wykwalifikowanych osób z branży opiekuńczej – wyjaśnia Marzena Rudnicka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.