pornografia

Obrzydliwość

Google to straszna wyszukiwarka, gdyż przez nią czasami natkniesz się, czytelniku, na treści, których nie szukasz, ale które są w stanie cię zainteresować i niejednokrotnie zbulwersować, zburzyć twój chwilowy, błogi spokój. Właśnie w ten sposób natknąłem się na artykuł autorstwa Jana Bielewicza sygnowany portalem Miłujciesię! Starocie, bo z 2010 roku, zatatuowany „Pornografia – grzech obrzydliwy w oczach Boga”*.