Ta niewielka objętościowo książka adresowana jest przede wszystkim do ludzi w wieku dojrzałym, ale i młodzi mogą się z niej także wiele dowiedzieć. Mówi ona o tym jak do starszego wieku należy się przygotować, by nie dopuścić do „bycia zgrzybiałym”, również i o tym, jak będąc już w tym stanie można z niego się wydostać, obierając w życiu nowy kurs, nowy cel i sens. Bo choć starzenie się ciała jest nieuchronne, wcale nie musi towarzyszyć temu bezradność, poczucie pustki, osamotnienia i beznadziei.
Jak czytamy, podeszły wiek to także czas na wyciszenie się, wejście do własnego wnętrza, zrobienie przeglądu własnego życia i uporządkowania go według miary boskich praw i przykazań. Zrozumienie własnych win i błędów oraz zadośćuczynienie za nie modlitwą lub czynem, jeśli to jeszcze możliwe, przynosi ulgę. W jesieni życia nie musimy już podlegać dawnym przymusom i obowiązkom. Mamy czas, by skierować się na prawdziwe źródło życia, na Boga w nas i wewnętrznie się doskonalić, pojmując to, co jest w życiu najważniejsze. Jeżeli natomiast wolimy zachowywać stare ludzkie nawyki, dawne szablony myślenia i postępowania, to kostniejąc, sami cierpimy i odejmujemy sobie nieraz całe lata życia. Bo jak mówi autorka książki, to nie wiek czyni człowieka starym, ale jego niewłaściwy sposób myślenia i postępowania, np. jego zawziętość, zazdrość, poniżanie innych czy użalanie się nad sobą.
Ludzie skupieni na duchowej realizacji życia starają się o aktywność i znajdują w życiu radość. Wiedzą np. że prawdziwe życie nie ma końca i że sama śmierć ciała nie oznacza końca i z ufnością zmierzają do przodu. Oni też wiedzą, że dusza jest nieśmiertelna i że tu na Ziemi, w tej szkole życia, jesteśmy tylko gośćmi, bo nasz prawdziwy byt spoczywa w nas samych, w Bogu, do którego sami możemy się własnymi słowami kierować.
Takie oto rady i wskazówki daje nam Gabriele, zachęcając do tego, byśmy na drodze rozpoznawania siebie, oczyszczania i rozwijania coraz wyższych wartości etyczno- moralnych dodawali sobie WIELE, WIELE ŻYCIA.
Autor: Janina Pominkiewicz