Mieszkanie to ważny element życia każdego człowieka. Jak pokazują badania milenialsi coraz później decydują się na kupno mieszkań. Przed deweloperami stoją kolejne wyzwania, ze względu na nowe potrzeby kupujących. Zdaniem ekspertów mieszkanie powinno podążać za wiekiem i oczekiwaniami lokatorów. Pytanie czy na rynku mieszkaniowym pamiętamy o tym, że potrzeby zmieniają się wraz z wiekiem?
Polska podobnie jak cała Europa mierzy się z problemem starzejącego się społeczeństwa. Kupujemy mieszkania coraz później i zależy nam na tym, by zaspokajały coraz to inne nasze potrzeby. Uciekamy od zgiełku miasta na rzecz odpoczynku, zieleni – ale jednocześnie dobrego dostępu do towarów i usług. Badania PolSenior wskazują, że 75% Polaków chce starzeć się w miejscu zamieszkania.
O tym jak ważne jest zaspokojenie wszystkich potrzeb, zwłaszcza tych w srebrnym wieku, kiedy z trudem przyjdzie nam samym je zrealizować, będą dyskutować eksperci podczas III Kongresu Gospodarki senioralnej 9 czerwca w Ministerstwie Rozwoju.
- Polska gospodarka na progu srebrnej rewolucji pokazuje pewien przełomowy moment, w którym właśnie w tej chwili się znajdujemy. Duże obciążenie finansów publicznych, z uwagi na starzejące się społeczeństwo. Niska dzietność. Z drugiej strony mnóstwo przykładów z zagranicy i przykładów z już rodzącego się rynku usług dla osób starszych u nas w Polsce. To wszystko ubrane w rozwiązania nowych technologii, e-społeczeństwo, ekonomię współdzielenia – wyjaśnia Marzena Rudnicka, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej.
Kongres Gospodarki Senioralnej i Ministerstwo Rozwoju bardzo przyszłościowo podchodzą do tematu. Eksperci z wielu dziedzin chcą wspólnie wypracować rozwiązania, by już dziś stworzyć wskaźniki i procedury do praktycznego dostosowania mieszkań.
- W kwestii mieszkań dla seniorów mamy do czynienia z jednej strony z dostosowaniem budynku już zamieszkałych, a z drugiej strony potrzebujemy przepisów i norm dotyczących budynków nowopowstałych – tłumaczy Bolesław Meluch, doradca zarządu Związku Banków Polskich.
Dziś bardzo często spotykamy się z sytuacjami, gdy osoby starsze mają do dyspozycji mieszkania niedostosowane do ich potrzeb. Przykładem może być brak podjazdów, progi wysokości, brak windy, niedostosowana kuchnia, łazienka czy brak specjalnych mebli. Mieszkania te są też często zbyt duże i kosztowne w utrzymaniu.
- Jednym z podstawowych elementów ważnych dla seniora w mieszkaniu jest utrzymanie komfortu cieplnego przy jak najniższych kosztach, ponieważ budżet seniora nie jest zbyt wysoki – tłumaczy Bolesław Meluch.
Dostosowanie osiedla polega nie tylko na przygotowaniu samego budynku. Jest to również zagospodarowanie przestrzeni wokół miejsca zamieszkania, zapewnienie odpowiedniej infrastruktury i dostępu do usług. Senior powinien mieć gdzie spędzić wolny czas, mieć do dyspozycji dzienny dom seniora, gdzie może spotykać się z rówieśnikami. Mieć do dyspozycji animatora czasu wolnego, zajęcia ruchowe czy po prostu możliwość pójścia do kina czy teatru.
- Dla osiedla jest to najważniejszy element – stworzenie takiego ekosystemu, który jest przyjazny dla seniora. Są tam z jednej strony odpowiednie krawężniki, jest zapewniony dostęp do toalet. Są też okoliczne sklepy, gdzie można zrealizować zakupy pierwszej potrzeby. Ale osiedle powinno również oferować opiekę. Dobrze, żeby na takim osiedlu funkcjonowała przychodnia lekarska na tyle sprawna, by w ramach telemedycyny mogła oferować opiekę całodobową przez 7 dni w tygodniu – uważa Bolesław Meluch.
Wszystkie te procedury i zabiegi służą utrzymaniu jakości życia seniora. Jakość ta powinna przekładać się na jego aktywność fizyczną, kontakty z innymi ludźmi, spacery, robienie zakupów i korzystanie z usług. Przekłada się to również na gospodarkę. System ochrony zdrowia czy system opieki będą potrzebować dużo mniej środków na opiekę nad seniorami, niż w sytuacji gdy senior mieszka w środowisku, które ogranicza realizację jego oczekiwań związanych z aktywnością społeczną, aspiracjami kulturalnymi towarzyskimi i rodzinnymi. W takim układzie system opieki potrzebuje coraz większych środków, na które muszą składać się wszyscy podatnicy, by utrzymać chociażby czynności życiowe statystycznie coraz dłużej żyjącego seniora.
Budownictwo dla seniorów to nie tylko osiedla. To również opieka instytucjonalna, a więc domy pomocy społecznej, ZOL-e, domy seniora czy zakłady paliatywne. Na ten obszar również należy patrzeć, jako na element budownictwa dla seniorów.
- Z doświadczeń innych krajów wynika, że lepiej jest dostosować budynki już istniejące dla osób mniej sprawnych niż inwestować w opiekę instytucjonalną. Proporcja kosztów to 1 do 8, czyli ośmiokrotnie więcej należy wydać na opiekę instytucjonalną, niż na dostosowanie mieszkania razem z opieką domową – wyjaśnia Bolesław Meluch.
Mieszkania starzeją się podobnie jak starzeją się ludzie. Większość Polaków w dalszym ciągu kupuje jedno mieszkanie na całe życie. Już dziś trzeba myśleć o tym, by mieszkania te były przystosowane do zmieniających się potrzeb człowieka i nadążały za szybkim rozwojem techniki. O ile obecni seniorzy nie wyobrażają sobie mieszkania bez dostępu do windy, medycyny czy usług, za 10-20 lat realia mogą wyglądać już zupełnie inaczej. Standardem może być inteligentny dom, zajęcia w grupach z animatorami i stały dostęp do telemedycyny. Już dziś warto wdrożyć odpowiednie procedury.
- Chcemy podejmować działania na rzecz zbudowania modelu ekosystemu mieszkalnictwa dla seniorów, w ramach którego możliwe będzie polepszenie jakości życia seniora, wspieranej innowacyjnością i rozwiązaniami dostosowującymi mieszkanie i jego otoczenie do potrzeb i możliwości seniora. Innowacyjność powinna umożliwiać samorealizację seniora rozumianą jako utrzymanie samodzielności (ale nie niezależności), pozwalać na korzystanie z jego własnej wiedzy i doświadczenia, tworzyć dobrostan, powinna też wspomagać stan umysłu seniora i ułatwiać zaspokajanie oczekiwań. To podstawowe czynniki określające jakość życia seniora. Aktywne starzenie się poprzez niezależność, dobre samopoczucie oraz wybór to podstawa założeń budownictwa senioralnego – podsumowuje Bolesław Meluch.