Harlan Coben – Zachowaj spokój

Zachowaj spokój

konkurs - wstawka

 

 

 

 

 

Zachowaj spokój
Najnowsza książka pióra Harlana Cobena jest podzielona na dwa różne wątki, które tylko pozornie nic nie łączy. Pierwszy to historia małżeństwa Tia’i i Mike’a Baye, którzy od pewnego czasu mają problem ze swoim 16-letnim synem Adamem. Tia jest pracownicą kancelarii prawniczej, a Mike lekarzem transplantologiem, oboje mnóstwo swojego czasu poświęcają pracy. Gdy dochodzi do samobójstwa najbliższego przyjaciela Adama, rodzice zaczynają się niepokoić. Dziwne zachowanie syna upewnia ich, iż koniecznym jest założenie na jego komputerze programu monitorującego jego poczynania. Z początku wszystko wygląda normalnie, ale gdy wśród e-maili zauważają dziwną wiadomość i chcą porozmawiać o tym z dzieckiem, on znika bez wiadomości, a jego telefon jest wyłączony. Mike nie chce bezradnie czekać i postanawia rozpocząć poszukiwania syna w centrum Nowego Jorku.

 

Drugim wątkiem, który dzieje się w tym samym czasie, jest sprawa zabójstw dwóch kobiet. Śledztwo prowadzi detektyw Lauren Muse, która jest przekonana, że morderstwa te są ze sobą powiązane i robi co w jej mocy, aby odkryć motyw i uchronić kolejne osoby przed takim samym losem.

 

Nic nie wskazuje na to, że zniknięcie Adama i morderstwa w centrum są w jakikolwiek sposób powiązane. Czy dziwne zachowanie Adama ma związek z samobójstwem jego najlepszego kolegi? Jakie tajemnice ukrywają znajomi Baye’ów?

 

„Zachowaj spokój” to już piętnasta książka amerykańskiego pisarza. Tym razem autor odchodzi od serii o Myronie Bolitarze i tworzy thriller nie związany z poprzednimi tytułami, czyli tzw. Stand-alone. Mamy tu całkiem nowych bohaterów, którzy tak jak Coben, pochodzą z Newark. W książce pojawiają się także dwie drugoplanowe postacie – detektyw Lauren Muse i prawniczka Hester Crimstein, które znane są z innych tytułów Cobena.

 

W książce przewija się wiele wątków i osób, które tylko pozornie nie mają znaczenia. Fabuła jest bardzo zawikłana, wprowadzenie kilku wątków sprawia, że na sprawę patrzymy szerzej, z różnych kątów, a do tego dochodzi jeszcze zaskakujące zakończenie, którego nie da się przewidzieć. Dzięki tym zabiegom podczas czytania nie opuszcza nas uczucie napięcia i ciekawości. Mimo, iż „Zachowaj spokój” to dobry thriller, jednak brakuje mu tego, co ma seria z Mironem Bolitarem – humoru, barwnych postaci (ukłony dla Windsora Horne Lockwooda III), szybkiej i dynamicznej akcji i świetnych dialogów. Książkę warto przeczytać, ale nie wybija się ona znacząco spośród wszystkich tytułów autora I właśnie dlatego nie mogę doczekać się kolejnego dzieła Harlana Cobena – Long Lost.

Autor: Agata Szczechula

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.