Niech Cię głowa nie boli

ból głowy

ból głowy 

Pamiętacie panią Emilię Korczyńską z powieści Elizy Orzeszkowej „Nad Niemnem”, która często skarżyła się na „globus”, czyli uporczywy ból głowy? Co prawda bohaterka powieści przesadzała i histeryzowała, niemniej jednak takiej dolegliwości nie można bagatelizować. Chyba każdego, bez względu na status społeczny, przynajmniej raz w życiu bolała głowa. Nie jest to nic przyjemnego, zwłaszcza, kiedy dolegliwość powraca, uniemożliwiając normalnie funkcjonowanie i wypełnianie codziennych obowiązków.

O rany! Ból głowy

Bóle głowy mogą występować samoistnie albo mogą być przyczyną innej choroby. Dolegliwość ta jest ściśle związana z układem krążenia, gdyż mózg sam w sobie nie może boleć, gdyż nie posiada wolnych zakończeń nerwowych, odbierających bodźce nerwowe. Skarżący się na tę dolegliwość umiejscawiają ból w różnych częściach głowy: z tyłu, na skroniach, na czole. Rożnie też opisują sam ból. Jedni skarżą się na ból rozsadzający, drudzy na pulsujący, a inni na tępy. Dolegliwości bólowe zlokalizowane z tyłu głowy, czyli u podstawy czaszki mogą świadczyć o przeciążeniu szyjnego odcinka kręgosłupa lub nadciśnieniu. Ponad to, jeśli ból w tym miejscu pojawia się często, trzeba pójść do lekarza, bo może być podejrzenie guza mózgu w potylicy. Jeśli odczuwany jest ból z prawej lub lewej stronie, to może świadczyć o tym, że cierpimy na migrenę. Objawem migrenowym może być też ból w skroniach, ale może również świadczyć o przeciążeniu lub napięciu w barkach. Jeśli dolegliwości usadowią się w skroniach lub czole, to jest to ewidentne wskazanie na migrenę. Natomiast ból w okolicach czoła może też wskazywać na chore zatoki.

Nie zaprzątaj sobie tym głowy

Życie w stresie, dużym napięciu jest udziałem nie tylko osób aktywnych zawodowo, ale również seniorów. Brak snu, przemęczenie, głód oraz pragnienie, z których nie do końca zdajemy sobie sprawę, a nade wszystko negatywne emocje, mogą prowadzić do napięciowego bólu głowy. Stres powoduje produkcję katecholaminy i kortyzolu, hormonów pod wpływem, których  zwiększa się napięcie mięśniowe, rośnie ciśnienie tętnicze i przyśpiesza akcja serca. Gdy do głosu dochodzą te negatywne czynniki, organizm uruchamia akcję obronną, co objawia się rozszerzeniem naczyń krwionośnych, dzięki czemu obniża się ciśnienie i zmniejsza się zagrożenie wylewem. Jednak rozszerzone naczynia powodują ból głowy. Wtedy najczęściej sięgamy po tabletki przeciwbólowe dostępne na wyciągnięcie ręki nie tylko w aptekach, ale i w sklepach spożywczych i kioskach. Jednak uważajmy! Środki zawierające paracetamol, ibuprofen, czy kwas acetylosalicylowy uzależniają. Czasem na ból głowy pomaga wypicie filiżanki aromatycznej kawy, gdyż kofeina powoduje skurczenie naczyń krwionośnych.

Głowa mi pęka – migrena

Jednak wypicie kawy w wypadku bólu migrenowego, może jedynie spotęgować dolegliwości. Migrena klasyfikowana jest jako pierwotny ból głowy, gdyż nie jest wynikiem innych chorób. Przy migrenie bóle głowy występują napadowo. Do tej pory w stu procentach nie wyjaśniono przyczyn występowania migreny. Objawia się ona nawracającymi, silnymi bólami głowy, który nasila się nawet przy niewielkim wysiłku fizycznym. Bólowi migrenowemu może towarzyszyć światłowstręt, nudności, wymioty, nadwrażliwość na światło. Napad migrenowy rozwija się w ciągu kilkunastu minut, a sam ból może trwać od 4 nawet do 72 godzin! Migrena, mimo że jest dolegliwością bardzo nieprzyjemną, potrafiącą na bardzo długo wybić z rytmu, uniemożliwiając wykonywanie codziennych obowiązków, nie jest chorobą zagrażającą życiu. Kiedy bóle powracają należy udać się do lekarza, gdyż dobrze dobrany lek potrafi je zatrzymać. Bardzo ważne jest, by przyjąć lek w momencie pojawienia
się pierwszych symptomów migreny lub tzw. aury, gdyż czekanie na to, że dolegliwość sama minie nie ma najmniejszego sensu. Trzeba pamiętać, że nie można całkowicie wyleczyć
się z migreny, a stosowanie się do zaleceń lekarza może skutecznie osłabić objawy.

Teraz nikt nie powie do osoby cierpiącej na uporczywy ból głowy, że ma „globus”. Każda dolegliwość ma swoją przyczynę, dlatego warto skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu, który, jeśli zajdzie ku temu przesłanki, skieruje pacjenta do neurologa.

Autor : Monika Łysek

Zobacz też:

Nadciśnienie tętnicze – jak skutecznie sobie z nim radzić?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.